Szarlotka czy jabłecznik?
Kilka lat temu w kawiarni w Goczałkowicach chciałam zamówić ciasto do kawy. W menu moją uwagę przykuły dwie pozycje „szarlotka” i „jabłecznik„. Zaintrygowana sprawą postanowiłam zapytać obsługę jaka jest różnica między tymi deserami, uzyskana odpowiedź do dziś wywołuje mój uśmiech, usłyszałam wtedy, że jabłecznik jest, a szarlotki nie ma.
Wikipedia natomiast twierdzi, iż jest to jedno i to samo. Co ciekawe, podobnie jak tort Pavlovej, wypiek został stworzony dla Rosjanina, dokładnie dla cara Aleksandra I, przez jego francuskiego cukiernika Marie-Antoine Carême. Inspiracją do nazwania ciasta charlotte russe (szarlotka rosyjska) była księżna Charlotta Pruska (Aleksandra Fiodorowna, żona cara Mikołaja I, szwagierka Aleksandra I).
Ponieważ jabłecznik należy do moich ulubionych ciast, gdy w programie Rewolucja na talerzu spotkałam się z jego nową odmianą zakochałam się w niej natychmiast. Od dwóch lat regularnie gości na moim stole. Poniższy przepis zawiera modyfikacje, które udało mi się wypracować po jego wielokrotnym wykonaniu.
Mini szarlotki
Potrzebne będą:
- 4-6 jabłek
- gałązka rozmarynu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 szklanka mielonych otrębów
- 1 szklanka mielonych migdałów
- 1/4 szklanki cukru
- łyżeczka masła do smażenia oraz 50-80g miękkiego masła do ciasta
- 10 kokilek
- olej i otręby do wysypania kokilek
Przygotowanie:
- jabłka kroimy na ćwiartki, wykrawamy gniazda nasienne i każdą ćwiartkę kroimy w plasterki
- siekamy rozmaryn
- na maśle smażymy jabłka dodając cynamon, rozmaryn, miód i sok z cytryny, powinno to trwać 5-7 min
- patelnię odstawiamy i przygotowujemy kruszonkę
- mielone otręby, migdały, cukier i miękkie masło mieszamy, aby sypka część zaczęła się sklejać w średniej wielkości grudki
- żaroodporne kokilki smarujemy olejem i oprószamy otrębami
- do tak przygotowanych naczynek nakładamy przesmażone jabłka
- na wierzch nakładamy kruszonkę
- pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180oC przez 15-20 min i gotowe
Jeśli lubimy jabłeczniki z większą ilością jabłek, można zwiększyć ich liczbę do 10, zmniejszając przy tym ilość otrębów i migdałów, wtedy deser będzie bardziej soczysty.
Świetnie smakuje podawany na ciepło z lodami, można jednak spożywać go również na zimno, do 5 dni nic się z nim nie dzieje.
Smacznego;)
Tagi: desery
Gdzie kupiłaś te kokilki? Bo szukam jakiś ładnych porcelanowo/szkalno podobnych (byle nie chińskie podróbki z dziwnego kauczuku) w jakiejś rozsądnej cenie – biedni studenci muszą oszczędzać!
Kupiłam je dwa lata temu w DUKA, nie pamiętam ile kosztowały, ale nie była to rozsądna cena, niestety, później widziałam fajne i dużo tańsze w IKEI (całe białe i trochę wyższe)
dziewczyno ślinka mi leci teraz 😀
szarlotka to moje ulubione ciasto 🙂
szalotka wygląda wspaniale:)
U mnie mama w swoich przepisach rozróżnia szarlotkę i jabłecznik. Szarlotka jest na kruchym cieście a jabłecznik na biszkoptowym.
o dzięki, cenna uwaga, u mnie w domu jabłecznik jest na kruchym…a szarlotki w ogóle nie ma 😀
MmmMMMMmmm uwielbiam swieze ziola! ~ Kamila
szarlotka to ciasto, jabłecznik natomiast jest napojem (z fermentowanych jabłek) – tak podaje "Kuchnia polska" wydana w 1954 r.
Szarlotka jest ze startych jabłek, jabłecznik z pokrojonych w (pół)plasterki 😉
To nie do końca jest tak. Szarlotka jest ciastem z jabłkami, ale na kruchym spodzie, nieważne w jaki sposób kroimy jabłka, często z kruszonką, choć niekoniecznie. Jabłecznik natomiast jest ciastem z ciasta ucieranego z jabłkami, jest to również napój. Kiedyś spotkałam się z takim podziałem, choć trudno stwierdzić ile w tym prawdy 🙂
Ps. Twój przepis natomiast to jabłka z kruszonką 🙂